Dzisiaj, na wodach Morza Czerwonego, marynarki wojenne USA, Izraela, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Bahrajnu, rozpoczęły wspólne ćwiczenia wojskowe. Z komunikatu amerykańskiej 5. Floty wynika, że ćwiczenia są poświęcone przede wszystkim ochronie okrętów handlowych i przeciwdziałaniu przemytowi. Ćwiczenia potrwają 5 dni.
Są to pierwsze wspólne ćwiczenia wojskowe Izraela z siłami zbrojnymi Bahrajnu i ZEA od czasu podpisania przez te dwie arabskie monarchie tzw. Porozumień Abrahama rok temu. Można się spodziewać, że wraz z upływem czasu, relacje wojskowe Izraela z arabskimi monarchiami Zatoki Perskiej będą się zacieśniały. ZEA i Bahrajn liczą na pomoc ze strony Izraela w patrolowaniu wód Zatoki oraz w odstraszaniu Iranu. Arabowie liczą nie tylko na izraelską marynarkę, ale także na lotnictwo swojego nowego przyjaciela – vide ostatnia wizyta szefa emirackich sił powietrznych w Izraelu.
Arabskie monarchie Zatoki Perskiej posiadają stosunkowo słabe marynarki wojenne, nastawione głównie na patrolowanie własnego wybrzeża i zapobieganie przemytowi a nie na otwartą konfrontację z irańskim przeciwnikiem. Wyjątkiem jest tutaj ZEA, która posiada w służbie 9 korwet oraz 22 okręty desantowe. W połączeniu z potężnymi siłami lotniczymi (które mają być jeszcze rozbudowane o 50 F-35), siły zbrojne ZEA są jednymi z najpotężniejszych w regionie. Nie bez powodu gen. Mattis powiedział kiedyś o ZEA, że to „Mała Sparta” – to, że Emiraty zapracowały na to miano pokazują chociażby doświadczenia z Jemenu, gdzie siły zbrojne ZEA wykazywały dużo większą wartość bojową niż siły saudyjskie.
Zacieśnianie współpracy przez arabskie monarchie z Izraelem, jest dużym wyzwaniem dla Iranu, samozwańczego hegemona na wodach Zatoki Perskiej. Rozbudowa sił zbrojnych ZEA i wzrastająca obecność wojskowa Izraela w obrębie Zatoki mogą ograniczać działania irańskiej marynarki w regionie. W tej sytuacji Teheran stawia głównie na rozbudowę sił balistycznych, fortyfikację wybrzeża oraz przesunięcie strategicznej infrastruktury naftowej i morskiej na wschód od cieśniny Ormuz (vide terminal w Dżasku oraz przeniesienie tutaj części marynarki wojennej).
Mówiąc na temat marynarki wojennej, miło mi Was poinformować że ja także postanowiłem wypłynąć na nowe wody, zakładając Instagrama. Szczerze powiedziawszy nie mam zupełnie pojęcia jak działa ten portal (mimo że rocznik 95 here), ale myślę, że szybko to ogarnę. Moje posty będą od teraz pojawiać się jednocześnie na Fejsie i na IG. Dajcie suba na zachętę. 😉
INSTAGRAM: https://www.instagram.com/pulslewantu/