Negocjacje zawiodły. Jeszcze wczoraj Anas Hakkani (który rozmawiał wcześniej z starszyzną z Pandższiru), ogłosił że Ahmad Massoud złożył przysięgę na wierność talibom. Te informacje szybko okazały się jednak kłamstwem.
W rzeczywistości rozmowy z Massoudem i starszyzną Pandższiru nadal trwały.
Cześć członków ruchu talibów uznała, że taka sytuacja trwa zbyt długo. Szczególnie źle przyjęto cześć wypowiedzi Massouda dla zachodnich mediów, w których zapowiadał on organizację ruchu oporu przeciwko talibom. Dzisiaj pojawiło się kilka zdjęć talibów palących zdjęcia Massouda.
Presja ze strony bojowników niższego szczebla, a także przedłużające się negocjacje i wygórowane żądania Massouda (nieoficjalnie mówi się o autonomii dla Pandższiru i posadzie gubernatora dla Massouda), sprowokowały dowództwo talibów do wydania rozkazu ataku na dolinę Pandższiru.
Według źródeł pro-talibskich, walki już się rozpoczęły. Źródła pro-Pandższir twierdzą, że obrońcy żądali duże straty talibom i że nie udało im się sforsować linii obronnych wojsk Massouda.
Talibom udało się poczynić postępy w prowincji Baghlan, ale tam prawdopodobnie nie ma ludzi Massouda, a starcia do jakich doszło tam w piątek wyglądają coraz bardziej na spontaniczne powstanie lokalnych mieszkańców, którzy postanowili dołączyć do sił Massouda.
Po stronie talibów operacją ataku na dolinę Pandższiru dowodzi Qari Fasih, który ostatnio dowodził operacjami talibów na północy.
Po północy pojawiło się info, że podobno ludzie Massouda przedarli się w okolice tunelu Salang, próbując go wysadzić. Jest też info, że podobno jakaś część talibów została okrążona przez żołnierzy Massouda. Trzeba do tego podchodzić z rezerwą, jutro rano okaże się co z tego jest prawdą.
Sytuacja w Pandższirze komplikuje się zatem coraz bardziej. Nadal jest jednak szansa na zawarcie układu. Obecnie mamy typowe przeciąganie liny. Talibom będzie ciężko skruszyć obronę Pandższiru. Jednocześnie jednak ludziom Massouda będzie ciężko operować poza doliną. To daje czas na osiągnięcie porozumienia. Duże straty talibów mogą zmiękczyć ich pozycję negocjacyjną, zwłaszcza że wieku sympatyków talibów boi się że przedłużający się opór Pandższiru może zachęcić inne regiony kraju do organizacji powstań przeciwko władzy talibów.
