Syn Kaddafiego weźmie udział w wyborach prezydenckich w Libii

utworzone przez | lis 14, 2021 | Newsroom, Q | 0 komentarzy

Sajf al-Islam Kaddafi, syn Muammara, oficjalnie zarejestrował swoją kandydaturę w libijskich wyborach prezydenckich, które są zaplanowane na 24 grudnia tego roku. Czy po 10 latach, rodzina Kaddafich powróci w Libii do władzy?

Sajf al Islam Kaddafi, którego imię oznacza dosłownie „miecz islamu”, to drugi syn Muammara Kaddafiego, który rządził Libią w latach 1969-2011.

Przed 2011 r. Sajf był uważany za prawą rękę swojego ojca i jego potencjalnego następcę. W przeciwieństwie do dwóch ze swoich braci (Mutasima i Chamisa), Sajf nie wybrał kariery wojskowego. Zamiast tego zaangażował się w politykę. To właśnie Sajf odpowiadał m.in. za negocjacje z Amerykanami dotyczące libijskiej broni masowego rażenia, co doprowadziło do odwilży we wzajemnych relacjach w 2004 r.

W 2011 r. Sajf, próbując wydostać się z Libii, wpadł w ręce rebeliantów z Zintan, na południu kraju. W tym czasie Międzynarodowy Trybunał Karny wydał już za nim list gończy. Ostatecznie jednak Sajf nigdy nie trafił przed MTK. W 2015 r. sąd w Trypolisie skazał go na karę śmierci, ale rebelianci z Zintan nie wydali go siłom rządowym.

Ostatecznie w 2017 r. rebelianci wypuścili Sajfa i słuch po nim zaginął.

Sajf wrócił dopiero w lipcu 2021 r., gdy udzielił wywiadu dla New York Times’a, w którym zapowiedział że wystartuje w wyborach prezydenckich.

Dzisiaj Sajf zarejestrował oficjalnie swoją kandydaturę. Jest to sprawa o tyle ciekawa, że nadal poszukuje go zarówno MTK, jak i rząd w Trypolisie.

Nie ma żadnych sondaży pokazujących jakim poparciem może dysponować Saif, ale w libijskim społeczeństwie odczuwalne jest wyraźne zmęczenie elitą polityczną, która objęła władzę po 2011 r. i rzuciła kraj w wir długiej i krwawej wojny domowej. Wśród części społeczeństwa można odczuć wręcz nostalgię na latami rządów Kaddafiego. Czy to wystarczy, aby po 10 latach, rodzina Kaddafich znowu objęła władzę w Libii? Okaże się już w grudniu*.

*o ile dojdzie do wyborów, bo proces wyborczy, nad którym kuratelę objęło ONZ, jest cały czas sabotowany przez różne frakcje libijskiej sceny politycznej.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Doceniasz moją pracę? Możesz postawić mi wirtualną kawę, klikając w przycisk obok.

Zostań patronem Bloga

Możesz zostać także stałym Patronem Bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do moich artykułów i udział w sesjach Q&A. Tutaj znajdziesz szczegóły.

TOMASZ RYDELEK

Autor, założyciel Pulsu Lewantu

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Tomasz Rydelek

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera, a już żaden tekst Cię nie ominie.

Zostań stałym Patronem bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do artykułów i udział w sesjach Q&A.