Rosjanie wchodzą do Lisiczańska. Turcja zgadza się na akcesję Finlandii i Szwecji do NATO

utworzone przez | cze 28, 2022 | Puls Zagranicy | 0 komentarzy

W piątek 24 czerwca gubernator obwodu ługańskiego, Serhij Hajdaj, poinformował że ukraińskie oddziały nadal przebywające w Siewierodoniecku otrzymały rozkaz wycofania się z miasta za rzekę Doniec i obsadzenia „lepszych pozycji”. Decyzja o ewakuacji Siewierodoniecka miała związek z niekorzystnym rozwojem sytuacji na południe od Lisiczańska, gdzie Rosjanie przełamali ukraińską obronę, zajęli miasteczka Hirśkie i Zołote, a także wyszli na tyły obrońców samego Lisiczańska.

Wygląda na to, że informacja o wycofaniu się z Siewierodoniecka podana przez Hajdaja (ale także różnych ukraińskich reporterów) została upubliczniona zanim Ukraińcy zakończyli ewakuację garnizonu. W efekcie Rosjanie zaczęli ostrzeliwać rzekę Doniec przez którą przeprawiały się jeszcze ostatnie oddziały ukraińskie. Dodatkowo Rosjanie wznowili także szturm na ukraińskie pozycje w Siewierodoniecku. Wszystko to doprowadziło do chaosu po stronie ukraińskiej, ale nie do paniki. Odwrót z Siewierodoniecka został dość sprawnie dokończony, lecz z większymi stratami niż początkowo zakładano.

Sytuacja pod Lisiczańskiem jest obecnie dość chaotyczna. Pojawia się wiele sprzecznych informacji i przez to ciężko wywnioskować co dokładnie się dzieje.

Z pewnych rzeczy wiemy, że Rosjanie wkroczyli już do Lisiczańska od południa (na wysokości wioski Biała Góra). Źródła pro-rosyjskie twierdzą, że Rosjanie kontrolują już 1/3 miasta, jednak wydaje się że są to mocno przesadzone szacunki.

Jednocześnie Rosjanie kontynuują natarcia na rafinerię lisiczańską – jej upadek oznaczałby zablokowanie ostatniej głównej drogi prowadzącej do Lisiczańska. Już wczoraj Rosjanie prawdopodobnie weszli na teren rafinerii, ale ostatecznie zostali wyparci przez Ukraińców (chociaż niektóre źródła pro-rosyjskie twierdza, że rafineria została wzięta). Małym rosyjskim sukcesem w tym sektorze jest jednak zajęcie pobliskiej wioski Sekmeniwki.

Pojawiają się także informacje o tym, że na północ od Lisiczańska Rosjanie przekroczyli rzekę Doniec i zajęli wioskę Prywillę. Brakuje jednak na to dowodów. Fakt, że mówiło o tym kilka dość wiarygodnych źródeł, a także że w poprzednich dniach pojawiały się zdjęcia rosyjskich wojsk inżynieryjnych nad Dońcem, może sugerować że faktycznie Rosjanie są już na drugim brzegu. Jednak raczej jest to mała grupa zwiadu/dywersji a nie większa grupa zdolna do domknięcia kotła od północy.

Mapa sytuacji w Donbasie. Na pomarańczowo zaznaczono główną drogę zaopatrzeniową prowadzącą do Lisiczańska. 1 to rafineria lisiczańska, 2 to prawdopodobna lokacja gdzie pojawiła się grupa rosyjskiego zwiadu na drugim brzeg rzeki Doniec, 3 to południowe dzielnice Lisiczańsk, które częściowo są prawdopodobnie kontrolowane przez Rosjan, 4 to linia Siewierks-Bachmut, kolejna linia ukraińskiej obrony, źródło: militaryland

Nie do końca wiadomo jaki jest plan Ukraińców na działania pod Lisiczańskiem. Z jednej strony pojawiają się informacje, że Ukraińcy prowadzą działania opóźniające i wycofują się na drugą linię obrony Siewiersk-Bachmut. Jednocześnie pojawiają się jednak także informacje, że pod Lisiczańsk zostały skierowane ukraińskie posiłki, a dowództwo podjęło decyzję o oparciu obrony o wzgórza wokół rafinerii lisiczańskiej (pisał o tym ostatnio chociażby Jurij Butusow).

Prawda leży pewnie gdzieś pośrodku. Część ukraińskich jednostek cofa się na linię Siewiersk-Bachmut (to wiemy). Posiłki są pod Lisiczańskiem (to też wiemy), ale niewykluczone że świeże siły mają na celu przede wszystkim opóźnianie Rosjan do czasu aż załoga Lisiczańska nie zostanie ewakuowana dalej na zachód. Niewykluczone, że Butusow sugerując dalszą chęć obrony Lisiczańska jest elementem ukraińskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w Rosjan. Jaki jest dokładnie plan Ukraińców co do Lisiczańska okaże się pewnie za kilka dni.

Potencjalna ukraińska linia obronna w sytuacji gdyby Ukraińcy zdecydowali się nadal bronić Lisiczańska. Teoretycznie ta linia przebiega wzdłuż wzgórz, które premiowałyby ukraińskich obrońców. Jednak brakuje tam zwartej zabudowy, lasów itp., co sprawia że Ukraińcy decydując się na obronę tej linii musieliby liczyć się z dużymi stratami własnymi zadanymi z rąk rosyjskich artylerzystów

Wieści okołofrontowe:

1. Wczoraj Rosjanie zbombardowali Krzemieńczuk (lewobrzeżna Ukraina). Na miasto spadły 2 pociski rakietowe Ch-22 (wystrzelone przez bombowce Tu-22M z terytorium Rosji, Ch-22 ma zasięg ok. 600 km). Jedna z rakiet trafiła w centrum handlowe w mieście. W wybuchu zginęło 20 osób, a kolejne 59 zostało rannych. Druga rakieta uderzyła w fabrykę Kredmasz, położoną ok. 50 m od centrum handlowego. Wydaje się, że to właśnie Kredmasz było celem rosyjskiego nalotu (Ch-22 nie należą do najcelniejszych pocisków). Zdaniem rosyjskiego ministerstwa obrony na terenie fabryki znajdował się skład amunicji. Wydaje się jednak, że Kredmasz zostało wzięte przez Rosjan na celownik, gdyż w ostatnich miesiącach Ukraińcy prawdopodobnie zorganizowali tutaj zakłady naprawcze dla ciężkiego sprzętu wymagającego napraw.

2. The New York Times opublikował artykuł na temat problemów problemów Ukraińców z komunikacją radiową pod Lisiczańskiem. Dziennikarze NYT rozmawiali z ok. 20 ukraińskich żołnierzy z różnych jednostek. Wszyscy zgodnie twierdzą, że głównym problemem jest brak dostatecznej ilości krótkofalówek i duże sukcesy Rosjan w walce radioelektronicznej (mówiąc prościej Rosjanie zagłuszają ukraińską komunikację). Ukraińcy narzekają, że w skrajnych przypadkach są zmuszeni używać gońców do komunikacji z innymi oddziałami czy sztabem. Problemy z łącznością prowadzą do trudności z koordynowaniem ogniem artyleryjskim czy nawet do przypadków ostrzału własnych pozycji (friendly fire).

Rozmówcy NYT narzekają też na braki w uzbrojeniu oddziałów Gwardii Narodowej czy Obrony Terytorialnej, które są wysyłane na front do Donbasu, aby łatać luki w ukraińskiej obronie. Jeden z rozmówców stwierdził, że jego kompania obrony terytorialnej straciła 30 żołnierzy tylko pierwszego dnia walk.

Widać zatem duże postępy Rosjan gdy idzie o walkę radioelektroniczną. W pierwszej fazie wojny pod Kijowem Rosjanie doprowadzili bowiem do sytuacji, gdy zagłuszali nie tylko ukraińską komunikację, ale także swoją własną. Teraz Rosjanom idzie już dużo lepiej zagłuszanie komunikacji Ukraińców.

https://www.nytimes.com/2022/06/28/world/europe/ukraine-army-russia.html

3. Putin rozpoczął dzisiaj swoją pierwszą zagraniczną podróż od początku inwazji na Ukrainę. Udał się do Tadżykistanu.

4. Turcja zgodziła się na akcesję Finlandii i Szwecji do NATO. Ankara, Sztokholm i Helsinki podpisały specjalne trójstronne memorandum w tej sprawie, podczas szczytu NATO który odbywa się właśnie w Madrycie.

Nie wiadomo dokładnie jakie warunki wynegocjowała Turcja. Wcześniej mówiło się, że Turcja chce zniesienia sankcji ze swojej zbrojeniówki, przywrócenia Turcji do programu F-35, zgody na sprzedaż F-16, ograniczenia wsparcia Finlandii i Szwecji dla kurdyjskiej PKK czy nawet zielonego światła od USA dla tureckiej operacji wojskowej wymierzonej w Kurdów w Syrii. Więcej info na temat postawy Turcji wobec konfliktu na Ukrainie i rozszerzenia NATO znajdziecie w materiale jaki przygotowałem razem z Good Times Bad Times – „Jak Bliski Wschód widzi wojnę rosyjsko-ukraińską?”

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Doceniasz moją pracę? Możesz postawić mi wirtualną kawę, klikając w przycisk obok.

Zostań patronem Bloga

Możesz zostać także stałym Patronem Bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do moich artykułów i udział w sesjach Q&A. Tutaj znajdziesz szczegóły.

TOMASZ RYDELEK

Autor, założyciel Pulsu Lewantu

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Tomasz Rydelek

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera, a już żaden tekst Cię nie ominie.

Zostań stałym Patronem bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do artykułów i udział w sesjach Q&A.