Erdogan grozi kolejną inwazją
Prezydent Turcji ogłosił, że jeśli gwarancje dane jego krajowi w Syrii, nie zostaną wypełnione to rozpocznie kolejną operację w celu likwidacji “terrostystów” (w domyśle prawdopodobnie zdominowanego przez Kurdów SDF-u).
Słowa Erdogana były mało precyzyjne, ale prawdopodobnie odnosił się on do “strefy buforowej” wzdłuż granicy syryjsko-tureckiej. Zgodnie z porozumieniem Putin-Erdogan z Soczi, Rosjanie powinni zmusić Kurdów do wycofania się z tego regionu, co jednak nie nastąpiło.
Groźby Erdogana to jedno, ale warto być świadomym także tego, że w zeszłym tygodniu turecki parlament przedłużył o rok uprawnienie rządu do prowadzenia operacji po syryjskiej stronie granicy.
W ostatnich tygodniach Rosjanie zintensyfikowali ataki na Idlib. Głównymi celami tych ataków są szlaki zaopatrzeniowe prowadzące do Idlib. Dlatego też nie można wykluczyć, że Rosjanie i siły Assada przygotowują się do kolejnej ofensywy. Moim zdaniem groźby Erdogana należy rozpatrywać właśnie w tym kontekście – tj. grozi Rosjanom atakiem w północno-wschodniej Syrii, aby zmusić ich do deeskalacji w Idlib.
Dalsza część tego tekstu jest dostępna tylko dla Patronów bloga. Dołącz już teraz do grona Patronów i zyskaj nieograniczony dostęp.