Istnieją setki portali poświęconych tematyce Bliskiego Wschodu. Często ich sposób przedstawiania poszczególnych wydarzeń jest diametralnie różny. I tak np. Al Jazeera przedstawiała Arabską Wiosnę jako spontaniczny zryw wymierzony w rządzących od dekad dyktatorów, a już Al Arabija doszukiwała się w protestach spisku i macek obcych wywiadów. Jakie portale zatem czytać a które omijać? Komu ufać? Zapraszam na krótki przegląd bliskowschodnich portali informacyjnych.
Dalsza część tego tekstu jest dostępna tylko dla Patronów bloga. Dołącz już teraz do grona Patronów i zyskaj nieograniczony dostęp.
Doceniasz moją pracę? Możesz postawić mi wirtualną kawę, klikając w przycisk obok.
Autor, założyciel Pulsu Lewantu
Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2018 r. krótko współpracował z War History Online, jednym z największych portali zajmujących się tematyką historii wojskowości. Ostatecznie postanowił jednak poświęcić się własnym projektom, zakładając w 2018 r. bloga Puls Lewantu. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.