Pegasus i Irak. Kto szpiegował Premiera?

utworzone przez | lip 21, 2021 | Newsroom | 0 komentarzy

Afera dotycząca oprogramowania szpiegowskiego Pegasus zatacza coraz szersze kręgi, a media ujawniają kolejne osoby, które były inwigilowane przy pomocy tego izraelskiego wynalazku. W sprawie pojawił się także bliskowschodni wątek.

Chodzi o Irak. Na liście osób, których telefony zostały zhakowane znajduje się cała śmietanka irackich polityków. Chodzi m.in. o prezydenta Saliha, rzecznika parlamentu Halbousiego, czy premiera Kadhimiego. Ten ostatni padł ofiarą hakerów co prawda jeszcze zanim objął funkcję premiera, lecz i tak stał wówczas na czele irackiego wywiadu (sic!).

Szpiegowano także irackich dziennikarzy, żołnierzy czy nawet ajatollaha Alego Sistaniego, duchowego przywódcę irackich szyitów.

W sprawie pojawia się także wątek irański. Otóż częstym celem hakerów padali irańscy dyplomaci przebywający na placówkach w Iraku oraz członkowie pro-irańskich milicji wchodzących w skład PMU, który utrzymywali bliski kontakt z irańskimi władzami. Wśród osób, które podsłuchiwano znalazł się także Abu Mahdi al-Muhandis, który zginął razem z gen. Solejmanim w amerykańskim nalocie w 2020 r.

Hakerzy interesowali się nie tylko działaniami władz federalnych i grup pro-irańskich milicji. Inwigilowani byli także Kurdowie, w tym nawet premier irackiego Kurdystanu Masrour Barzani.

Irackie służby od lat wiedziały o tym, że „ktoś” podsłuchuje wysoko postawionych polityków, jednak nie wiedziały kto dokładnie stoi za włamaniami. Oskarżenia kierowano głównie wobec Amerykanów i Irańczyków, którzy traktują Irak jak pole bitwy o wpływy w regionie. Teraz jednak okazuje się, że za podsłuchami stała Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, które wykorzystywały w tym celu izraelskie oprogramowanie Pegasus opracowane przez firmę NSO Group. Ujawnione informacje sugerują, że z tych dwóch krajów (KSA i ZEA), to Emiraty przodowały w szpiegowaniu irackich elit.

Wątek iracki w aferze Pegasusa pokazuje nam nieco regionalnej polityki od kuchni. W ostatnich latach wiele osób twierdziło, że KSA i ZEA pozostają niezainteresowane sytuacją w Iraku. Faktycznie tak mogło się wydawać, bo Rijad i Abu Zabi nie podejmowały na tym teatrze aktywnych działań w celu zwalczania irańskich wpływów. Obecna afera uświadamia nam jednak, że o ile KSA i ZEA nie podejmowały aktywnych działań przeciwko Irańczykom w Iraku, to jednocześnie doskonale orientowały się w dyskusjach, jakie toczyły się, za zamkniętymi drzwiami, w Iraku. Pegasus musiał zaś stanowić dla obu krajów nieocenione źródło cennych informacji wywiadowczych.

Źródło: https://daraj.com/en/76502/

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Doceniasz moją pracę? Możesz postawić mi wirtualną kawę, klikając w przycisk obok.

Zostań patronem Bloga

Możesz zostać także stałym Patronem Bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do moich artykułów i udział w sesjach Q&A. Tutaj znajdziesz szczegóły.

TOMASZ RYDELEK

Autor, założyciel Pulsu Lewantu

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Tomasz Rydelek

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera, a już żaden tekst Cię nie ominie.

Zostań stałym Patronem bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do artykułów i udział w sesjach Q&A.