Gdzie ukrywa się Massoud?

utworzone przez | wrz 22, 2021 | Newsroom | 0 komentarzy

6 września talibowie zajęli miasto Bazarak, stolicę prowincji Pandższir. Wraz z tym dniem zorganizowany opór sił Massouda ustał. Niedobitki rebeliantów wycofały się w góry Pandższiru i liczne pomniejsze doliny. Od tamtej pory z Pandższiru docierają tylko strzępy informacji. Talibowie chwalą się przejmowaniem kolejnych magazynów, należących do wojsk Massouda (najczęściej w ręce talibów wpada stary sprzęt, często pamiętający jeszcze lata 80. czy nawet 70.). Siły Massouda publikują natomiast zdjęcia swoich żołnierzy ukrywających się w górach Pandższiru i donoszą o nielicznych potyczkach z talibami. Nadal nie mamy jednak odpowiedzi na najważniejsze pytanie: Co się stało z Massoudem?

Rzecznik ruchu oporu, Ali Nazary, twierdzi że Massoud ukrywa się gdzieś w Afganistanie, nie precyzując jednocześnie czy Massoud przebywa w dolinie Pandższiru czy też nie.

Zupełnie inne zdanie na ten temat zdają się mieć Amerykanie. Dziennikarze The Intercept (poniżej link) mieli pytać urzędników w Waszyngtonie o to gdzie przebywa Massoud. Jak twierdzą dziennikarze, udało im się porozmawiać z oficerem amerykańskiego wywiadu, pracownikiem Pentagonu i dwoma urzędnikami z dawnego afgańskiego rządu. Wszyscy zgodnie twierdzą, że Massouda nie ma już w Afganistanie. Wraz z wiceprezydentem Saleham ma się on ukrywać się w Tadżykistanie.

Moje zdanie na ten temat? Być może dziennikarze The Intercept mają rację. Bardzo mało prawdopodobne, żeby Massoud i Saleh przebywali w Afganistanie – byłoby to bardzo ryzykowne. Oprócz słów Nazary’ego nie ma żadnych dowodów, które by potwierdzały ich obecność w Afganistanie. Co prawda nie ma też twardych dowodów na ich obecność w Tadżykistanie, ale wydaje się że jest to najbardziej prawdopodobna opcja.

Dlaczego zatem Massoud i Saleh nie ogłoszą wprost, że są w Tadżykistanie? Cóż, powodów jest kilka. Po pierwsze to całkowicie obaliłoby romantyczny mit o oporze w dolinie Pandższiru. Mimo, że wojska Massouda kontrolują już tylko najbardziej niedostępne, górskie części Pandższiru, to na Zachodzie prasa nadal pisze o Massoudzie i Pandższirze jako o „ostatnim bastionie” broniącym się przed talibami (chociaż trzeba przyznać, że po upadku miasta Bazarak, zainteresowanie Pandższirem w zachodniej prasie znacznie spadło).

Gdyby teraz Massoud ogłosił, że jest w Tadżykistanie, to straciłby bardzo dużo wizerunkowo – i wśród Afgańczyków i na Zachodzie. A trzeba pamiętać, że ludzie Massouda nadal próbują uzyskać wsparcie finansowe i wojskowe USA czy Francji. W zeszłym tygodniu pojawiła się nawet informacja, że Massoud wynajął Roberta Stryka, znanego waszyngtońskiego lobbystę, aby zabiegał w Kongresie i Białym Domu o poparcie dla Massouda. Stryk pracuje podobno pro bono (ciężko w to uwierzyć, być może po prostu jest on opłacany nie przez Massouda, lecz przez kogoś innego).

Informacje o pobycie Massouda w Afganistanie wzmacniają zabiegi Stryka, bo umożliwia to przedstawianie Massouda jako „jedynego sprawiedliwego”, który nadal broni się przed talibami.

Suma sumarum, lepiej utrzymywać przy życiu kłamstwo o pobycie Massouda w Afganistanie niż ujawnić że – tak jak reszta afgańskich polityków – ukrywa się za granicą. Akcja-dezinformacja 😉

https://theintercept.com/2021/09/21/afghanistan-taliban-ahmad-massoud-flee/

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Doceniasz moją pracę? Możesz postawić mi wirtualną kawę, klikając w przycisk obok.

Zostań patronem Bloga

Możesz zostać także stałym Patronem Bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do moich artykułów i udział w sesjach Q&A. Tutaj znajdziesz szczegóły.

TOMASZ RYDELEK

Autor, założyciel Pulsu Lewantu

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Tomasz Rydelek

Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (2019). Założyciel Pulsu Lewantu. Od 2018 r. prowadzi kolumnę poświęconą sprawom Bliskiego Wschodu w miesięczniku Układ Sił. W 2020 r. został członkiem Abhaseed Foundation Fund. Oprócz obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie interesuje się głównie historią brytyjskiego kolonializmu oraz nowożytnego Iraku.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera, a już żaden tekst Cię nie ominie.

Zostań stałym Patronem bloga. W zamian otrzymasz cotygodniowe przeglądy prasy, wczesny dostęp do artykułów i udział w sesjach Q&A.